ZAPRASZAMY

vs

Victoria Czermin - LKS Żyraków 2:1 (2:0)

Czermin, 14.06.2025, sobota godz. 17.00. Widzów 150.

Bramki: 1-0 Bugaj (4'), 2-0 Paterak (18'), 2-1 (64')

Victoria: Leś -  A.Trzpis, Polak, Krzysztofik, Waręda - Bugaj (90' Wojtusiak), Krężel, Motyl, Paterak (88' Dolina) - Dąbek, Soboń (90+2 Wójtowicz)

Zwycięstwo na zakończenie sezonu. Nie przyszło ono łatwo, bo rywalem Victorii była ekipa zajmująca miejsce tuż za podium. Mecz ułożył się bardzo dobrze dla gospodarzy. Już w 4 minucie Bugaj wpisał się na listę strzelców. Akcję rozpoczął Krężel, który ze środka pola posłał długą piłkę na prawą stronę do Motyla, ten dograł w pole karne do Bugaja, który wymanewrował obrońców i bramkarza i skierował piłkę do pustej bramki. W 9 minucie Soboń miał szansę na podwyższenie prowadzenia, ale spudłował w stuprocentowej sytuacji. Pierwszą groźną sytuację goście mieli w 9 minucie. Piłka po strzale z 20 metrów po rykoszecie o metr minęła bramkę Lesia. W 18 minucie miejscowi zadali kolejny cios. Paterak sfinalizował ładną akcję zagraną na jeden kontakt. Po przerwie piłkarze z Żyrakowa mocno zabrali się do odrabiania strat. W 63 minucie poprzeczka uratowała Lesia. Minutę później było już tylko 2-1. Zawodnik gości wykorzystał pewnie sytuację z gatunki sam na sam. Do ostatniego gwizdka napierała drużyna z Żyrakowa, ale to Victoria miał szansę na zamknięcie meczu, jednak ta sztuka nie udała się Paterakowi w 68 minucie ani później Bugajowi. Goście również nie znaleźli już sposobu na pokonanie Lesia i mecz zakończył się zwycięstwem Victorii, które w ostatecznym rozrachunku pozwoliło zająć 10 miejsce w ligowej tabeli, co trzeba uznać za dobry wynik biorąc pod uwagę zmiany jakie zaszły w klubie przed rozpoczęciem sezonu.

KOLEJKA 29

vs

Błękitni Ropczyce - Victoria Czermin 9:2

Ropczyce, 07.06.2025 (sobota) godz.16.00

KOLEJKA 28

vs

Kaskada Kamionka - Victoria Czermin 4:1 (2:0)

Kamionka, 31.05.2025, sobota godz. 16.00

Bramki: 1-0 Fornek (8'), 2-0 Fornek (36'), 2-1 Bugaj (63'), 3-1 Fornek (64'), Fornek (66')

Victoria: Leś - Wojtusiak (46' A.Trzpis), Polak, Krzysztofik - Świerk (79' Wójtowicz), Bugaj, Krężel, Motyl, Paterak - Dąbek, Soboń

Niestety, porażka w Kamionce, która komplikuje sytuację Victorii w tabeli bo trzeba brać pod uwagę, że kolejny mecz Czermin zagra na wyjeździe z liderem i naprawdę trudno być optymistą jeśli popatrzy na wyjazdowe dokonania Victorii. Co do meczu, to trzeba oddać cesarzowi co cesarskie, a cesarzem w sobotnie popołudnie był Kacper Fornek. Nie wiem czy zawodnik gospodarzy miał tzw. dzień konia, czy gra tak co mecz. W każdym razie jedno jest pewne. Zaaplikował Victorii czteropaka. Był zupełnie nieuchwytny dla defensywy Czermina, która nijak nie mogła sobie poradzić ze skrzydłowym Kaskady. Swój popis rozpoczął już w 8 minucie. Pierwsza akcja miejscowych i Fornek ze spokojem wykorzystuje sytuacje sam na sam z Lesiem. W 36 minucie Fornek z łatwością ograł Wojtusiaka i podwyższył prowadzenie. Victoria w pierwszej części meczu oddała w zasadzie jeden strzał autorstwa Krężela w dodatku niecelny. Gospodarze prowadzili, ale nie było to wynikiem ich przewagi, jakieś fenomenalnej gry i kontroli nad boiskowymi wydarzeniami. Raczej wynikało z błędów defensywy Victorii i kapitalnej dyspozycji Fornka. Po przerwie w 63 minucie odżyły nadzieje Victorii, że jeszcze nic straconego i można powalczyć o punkty. Okazało się bowiem, że Kamionka też popełnia błędy w obronie. Jeden z nich wykorzystał Paterak, odbierając piłkę przed polem karnym przeciwnika, dograł do Bugaja a ten wymanewrował bramkarza i strzelił kontaktowego gola. Cóż jednak z tego, nie wiem czy minęło 60 sekund a kat Victorii znów dał o sobie znać strzelając swoją trzecią bramkę, a chwilę potem dopełniając dzieła zniszczenia. Potem jego koledzy mieli jeszcze szanse na kolejne bramki, ale na szczęście dla Victorii nie pobrali od kolegi recepty jak to się robi.

vs

Victoria Czermin - Dromader Chrząstów 3:0 (1:0)

Czermin, 25.05.2025, niedziela godz. 11.00  Widzów 150

Bramki: 1-0 Krzysztofik (29'), 2-0 Soboń (79'), 3-0 Soboń (89')

Victoria: Leś - Motyl, Waręda, Krzysztofik, Polak - Bugaj (90' Wójtowicz), Krężel (70' A.Trzpis), Paterak, Świerk - Soboń, Dąbek

Bardzo ważne trzy punkty na koncie Victorii. Po ostatnim meczu w Dębicy, kiedy to rywale  zaaplikowali drużynie Czermina pół tuzina goli można było mieć obawy, czy defensywa podoła. Jakby nie patrzeć Dromader w ligowej tabeli zajmuje wysoką czwartą lokatę. Na szczęście mecz z Igloopolem można potraktować jako wypadek przy pracy. Piłkarze Victorii stanęli na wysokości zadania i nie dali sobie strzelić żadnej bramki aplikując przy tym gościom trzy. Początek meczu to spokojna gra w środku pola. W miarę upławu czasu zarysowała się przewaga miejscowych czego efektem były głównie stałe fragmenty gry. Pierwszy gol padł po serii właśnie rzutów rożnych. Za trzecim razem piłka dośrodkowana przez Sobonia trafiła na głowę Krzysztofika, który z 5 metrów skierował ją do siatki. Po przerwie goście mocno zabrali się do odrabiania strat, ale nie potrafili sforsować defensywy Victorii, która wyprowadzała groźne kontrataki i stwarzała dużo większe zagrożenie pod bramką Dromadera. W 58 minucie Dąbek huknął z dystansu minimalnie niecelnie. W 68 minucie Bugaj z ostrego kata trafił w interweniującego bramkarza. Końcówka meczu miała jednego bohatera a był nim Soboń. W 73 minucie po raz pierwszy zagroził bramce gości, tym razem jeszcze bez powodzenia. Potem było już tylko lepiej. W 79 minucie po zespołowej akcji Soboń opanował piłkę w okolicach 16 metra i posłał filmową bombę  prawie w samo okienko bramki rywali. A później postanowił przebić swój wyczyn przeprowadzając akcję w stylu samego Maradony w meczu mistrzostw świata w Meksyku Argentyna-Anglia. Soboń przejął piłkę na środku boiska i przeprowadził rajd, po którym stanął w oko w oko z bramkarzem. Naprawdę dla tego gola warto było przyjść na stadion w Czerminie.

vs

Igloopol Dębica - Victoria Czermin 6:5 (4:1)

Dębica, niedziela 18.05.2025 godz. 11.00

Bramki: 1-0 Muniak (4'), 1-1 Bugaj (8'), 2-1 Muniak (15'), 3-1 Muniak (25'), 4-1 Adamski (32'), 5-1 Łoch (65'), 5-2 Dąbek (66'), 5-3 Dąbek (75'), 5-4 Paterak (83'), 6-4 Muniak (87'), 6-5 Dabek (90')

Victoria: Leś- Szczur, Krzysztofik, Waręda, Motyl - Bugaj, Krężel, Świerk, Soboń - Dąbek, Paterak

KOLEJKA 25

vs

Victoria Czermin - Sokół II Kolbuszowa Dolna 1:0 (0:0)

Czermin, 11.05.2025 (niedziela) godz.11.00. Widzów 150.

Bramka: 1-0 Dąbek (77')

Victoria: Leś - Szczur, Krzysztofik, Waręda, Motyl - Bugaj (90' Zaliński), Krężel, Świerk - Dąbek (83' Myjak), Paterak (86' Czaja)

Ważne trzy punkty na koncie Victorii. Piłkarze Czermina podtrzymują swoją dobrą dyspozycję. Tym razem pokonali rezerwy IV-ligowego Sokoła Kolbuszowa Dolna skromnie, ale zasłużenie 1-0. Mecz był wyrównanym widowiskiem. W pierwszej części gra toczyła się głównie w środku pola i żadnej z ekip nie udało się zdominować rywala. To skutkowało tym, że brakowało klarownych okazji pod bramkami, a główne zagrożenie było efektem stałych fragmentów gry. W zasadzie jako jedyną dogodną sytuację można odnotować tą z 43 minuty Sokoła, kiedy zawodnik gości naciskamy przez defensora Victorii uderzył czubkiem buta piłkę, która nieznacznie minęła słupek bramki Lesia. Po przerwie nieco więcej z gry miała Victoria. Bramkarza przyjezdnych próbowali zaskoczyć strzałami sprzed szesnastki Paterak i Soboń, ale żadna z tych prób nie przyniosła pożądanego skutku w postaci gola. W 61 minucie Paterak nie wykorzystał sytuacji sam na sam, golkiper Sokoła zdołał wybronić strzał z kilkunastu metrów. Ale co się odwlecze. Kolejna szansa nadeszła niespełna kwadrans przed zakończeniem spotkania. Dąbek stanął oko w oko z bramkarzem płaskim strzałem po ziemi dał upragnionego i jakże cennego gola bo dającego trzy punkty w ostatecznym rozrachunku.

KOLEJKA 24

vs

SOKIS Chorzelów - Victoria Czermin 0:3 walkower

vs

Victoria Czermin - Kamieniarz Golemki 4:0 (2:0)

Czermin, 30.04.2025, środa, godz. 17.30. Widzów 100.

Bramki: 1-0 Paterak (30'), 2-0 Bugaj (37'), 3-0 Waręda (68'), 4-0 Bugaj (78')

Victoria: Leś - A.Trzpis (74' Jamrozy), Krzysztofik, Waręda, Szczur - Motyl (74' J.Trzpis), Bugaj (82' Czaja), Polak, Świerk (82' Myjak) - Dąbek (86' Skrzyniarz), Paterak (65' Krężel)

Pewne i wysokie zwycięstwo Victorii nad Kamieniarzem. Był to kolejny dobry występ piłkarzy Czermina po poprzednim meczu w Radomyślu. Goście, którzy przyjechali do Czermina w mocno okrojonym składzie nie mieli do zaoferowania zbyt dużo i w zasadzie przez cały mecz nie zdołali przejąć inicjatywy i stworzyć poważniejszego zagrożenia pod bramką Lesia. Victoria natomiast grała spokojnie w defensywie i cierpliwie czekała na swoje szanse. Pierwsza nadarzyła się w 30 minucie. Przyjezdni wykonywali rzut rożny i nie zrobili tego dobrze. Victoria wyprowadziła szybką kontrę, którą strzałem z bliskiej odległości zakończył Paterak. Jak należy wykonywać rzuty rożne zademonstrowali piłkarze Czermina w 37 minucie. Dośrodkowanie z narożnika boiska trafiło na głowę Bugaja i było 2-0. Po zmianie stron obraz gry nie uległ wielkim zmianom. Może goście nieco śmielej próbowali zaatakować, ale bardziej ofensywna gra narażała ich na kontry. Po jednej z nich Krężel dograł w pole karne do Bugaja, ten wypatrzył lepiej ustawionego Warędę, który zapakował piłkę pod tzw. ladę i stało się jasne, że punkty pozostaną w Czerminie. Czwartą bramkę w 78 minucie zdobył po kolejnym dobrze wykonanym rzucie rożnym Bugaj strzałem głową puentując tym samym swój  jak i całej drużyny bardzo dobry występ.

vs

Radomyślanka Radomyśl - Victoria Czermin 1:1 (0:0)

Radomyśl Wielki, 26.04.2025 godz. 16.00. Widzów 100.

Bramki: 1-0 (63'), 1-1 Dąbek (65', k.)

Victoria: Leś - A.Trzpis (53' Jamrozy), Krzysztofik, Waręda, Dolina - Motyl, Bugaj (90+2 Wójtowicz), Polak, Świerk - Dąbek (87' Wojtusiak), Paterak

Remis w starciu z lokalnym rywalem. Rzut oka na ligową tabelę pozwalał ustalić, kto w tym spotkaniu będzie występował w roli faworyta. Również ostatnie wyniki kazały przypuszczać, że Radomyślanka będzie zespołem dyktującym warunki na boisku. 0:6 w Chrząstowie mogło robić wrażenie. Victoria jednak nic z tego sobie nie zrobiła i w Radomyślu zagrała dobry mecz, nie pozwalając rywalowi rozwinąć skrzydeł. Pierwsza połowa była dość senna, toczona w spokojnym tempie bez żadnych zrywów z obydwu stron. Jeśli już trzeba wymienić jakąś sytuację bramkową to miała ją Victoria. Po rzucie rożnym doszło do sporego zamieszania pod bramką miejscowych a piłka po dość lekkim strzale obiła poprzeczkę i wyszła na aut bramkowy. Po zmianie stron kibice mogli zobaczyć już lepsze zawody. Gospodarze mocniej zaatakowali i swoją przewagę udokumentowali golem w 63 minucie, kiedy to Leś skapitulował po strzale z bliskiej odległości. Wydawać by się mogło, że faworyt będzie miał już z górki. Nic z tych rzeczy. Victoria na utratę bramki zareagowała bardzo dobrze i po kliku minutach stanęła przed szansą na wyrównanie. W polu karnym miejscowych zakotłowało się mocno, a jeden z zawodników został trafiony piłką w rękę i arbiter bez wahania wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Kamil Dąbek i całkowicie zmylił bramkarza doprowadzając do wyrównania. Potem jeszcze Bugaj w 84 minucie miał dobrą sytuację po indywidualnej szarży. Wybrał uderzenie po krótkim rogu, ale bramkarz wyczuł jego intencje i wybił piłkę na rzut rożny. Końcowe minuty to głównie ataki gospodarzy i kontry Victorii, ale żadnej drużynie nie udało się po raz drugi umieścić piłkę w siatce i mecz zakończył się podziałem punktów.

KOLEJKA 21

vs

Victoria Czermin - KKS  Kolbuszowianka 1:2 (0:0)

Czermin 19.04.2025 (sobota) godz. 11.00. Widzów 150

Bramki: 0-1 Muniak (50'), 0-2 Wiktor (62'), 1-2 Krzysztofik (90')

Victoria: Leś - Dolina (87' Czaja), A.Trzpis (80' Krukowski), Krzysztofik, Szczur (65' Jamrozy), Waręda (87' Myjak) - Krężel (65' Motyl), Bugaj, Soboń, Paterak - Dąbek (65' J.Trzpis)

Porażka z sąsiadem z tabeli. Pierwsza połowa to wyrównana walka może z lekką przewagą optyczną Victorii. Z tej przewagi wynikały głównie rzuty rożne i w zasadzie jedna klarowna okazja Sobonia w 34 minucie. Przyjezdni również mieli swoje okazje ale zarówno jednym jak i drugim nie udało się strzelić gola i do przerwy był bezbramkowy remis. Po zmianie stron Victoria nie ustrzegła się błędów w obronie i tym razem goście potrafili je wykorzystać. Najpierw po rzucie rożnym i zamieszaniu pod bramką Lesia zdobyli w 50 minucie pierwszego gola, a w 62 minucie podwyższyli prowadzenie. Victoria starała się odpowiedzieć, ale niewiele z tych starań wynikało. Dopiero w zamieszaniu podbramkowym w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry Krzysztofik z najbliższej odległości skierował piłkę do siatki. Na więcej zabrakło czasu i trzy punkty pojechały do Kolbuszowej.

vs

Brzostowianka Brzostek - Victoria Czermin 3:0

Brzostek, 12.04.2025, sobota, godz. 15.00

Bramki: 1-0 Dolina (34', sam.), 2-0 Szymański (69'), 3-0 Wójtowicz (76')

Victoria: Leś - Waręda, A.Trzpis (70' Czaja), Krzysztofik, Dolina (55' Jamrozy) - Świerk (80' Wójtowicz), Paterak  Bugaj, Krężel, Motyl (60' Słowiński) - Soboń (85' Skrzyniarz)

Obie drużyny przystąpiły do rywalizacji z mocnym postanowieniem kontynuowania gry z poprzedniej kolejki, kiedy to wygrały swoje mecze. Po ostatnim gwizdku arbitra cieszyli się tylko piłkarze Brzostowianki. Victoria dobrze weszła w mecz, ale w decydujących momentach zawiodła skuteczność. Najlepsze okazje stworzył duet Bugaj-Paterak, ale żadnemu z nich nie udało się pokonać bramkarza miejscowych. Gospodarze grali głównie z kontry i czekali na swoje szanse. Taka nadarzyła się w 34 minucie. W sytuacji sam na sam Leś obronił, ale piłka po dobitce trafiła najpierw w Dolinę a potem do siatki i Brzostowianka mogła się cieszyć z objęcia prowadzenia. Victorii nie pozostało nic innego tylko ruszyć do odrabiania strat. Mimo kilku okazji nie udało się sforsować jednak defensywy rywali. Po przerwie Soboń z kilkunastu metrów po podaniu Pateraka nieczysto trafił w piłkę, którą zablokował obrońca Brzostowianki. Zamiast wyrównania w 69 minucie gospodarze podwyższyli prowadzenie korzystając z prezentu, będącego wynikiem nieporozumienia pomiędzy Lesiem a Jamrozym. Po tym dość kuriozalnym golu, miejscowi dobili Victorię strzelając trzeciego gola po ładnie rozegranej zespołowej akcji. Piłkarze Czermina mieli szansę na honorowe trafienie, ale piłka po uderzeniu głową Warędy trafiła w głowę interweniującego bramkarza. No cóż, stosunkowo niekorzystny wynik nie do końca odzwierciedla przebieg boiskowych wydarzeń, ale wygrał zespół przede wszystkim skuteczniejszy i popełniający mniej błędów w defensywie, a te niestety przytrafiły się Victorii. Szansa na rehabilitacje już w Wielką Sobotę, kiedy to Victoria podejmie o godzinie 11.00 KKS Kolbuszowiankę.